Próba generalna rozeznania okolicy zakończona pomyślnie. Dodatkowo, ciekawe wykłady na uniwersytecie UNIS uzupełniły atmosferę oczekiwania na to zjawisko. Prelekcji słuchało ponad 1500 osób. Wracając do rekonesansu okolicy, dzięki kilku pomocnym grafikom uzbroiłem się w wiedzę, gdzie nie przebywać podczas zaćmienia, żeby je zobaczyć. Miasteczko otoczone jest wysokimi górami i trzeba się z niego wydostać, żeby skały nie przesłaniały Słońca podczas 2 godzin spektaklu. Co prawda dolina z najlepszymi miejscówkami na obserwacje jest już na granicy strefy bezpiecznej od niedźwiedzi polarnych, ale będzie tam według mojej wiedzy wielki tłum ludzi. Mam nadzieję, że białe misie będą trzymać się wtedy z daleka 🙂 Tymczasem pora się zregenerować snem. Jest tu teraz ponoć mała zorza, ale niebo jakoś tak przesnute cirrusami i szanse z miasta małe na zobaczenie. A zegar tyka, już tylko 10 godzin… 🙂 Życzę Wam powodzenia w obserwacjach! Pogoda w Polsce chyba dopisuje 🙂