9 stycznia nad ranem dojdzie do najbliższego złączenia 2 planet w całym 2015 roku. Ba, będzie to najciaśniejsza koniunkcja planetarna od marca 2013! Duet ten stworzą na porannym niebie niezwykle jasna Wenus i dość słaby Saturn. Dzielić je będzie od siebie jedynie 5 minut kątowych, czyli tyle, ile wynosi jedna szósta rozmiaru Księżyca na sferze niebieskiej. To bardzo bardzo blisko. Obiekty będą niemal widoczne jak jeden punkt.
Co trzeba zrobić, aby to zobaczyć? W zasadzie wystarczy dobra pogoda (niestety prognozy dają szansę tylko głównie na południu Polski) i nieosłonięty niczym widok na południowo-wschodni horyzont. Tam bez problemu znajdziemy bardzo jasną Wenus, która jest najjaśniejszym obiektem na niebie w tym czasie. Możemy próbować odszukać planet już po godzinie 5:00, gdy wzejdą nad horyzont, ale polecam rozpocząć obserwacje o godzinie 6:00, gdy obiekty będą już na dogodnej wysokości. Saturn będzie się znajdował tuż pod, lekko na prawo od Wenus. Gorąco polecam użyć lornetki w miarę możliwości, co pozwoli wizualnie odseparować od siebie planety. Dla posiadaczy teleskopów będzie to natomiast nie lada okazja, żeby zobaczyć obie planety naraz w jednym polu widzenia!
Zjawisko przestanie być widoczne w miarę pojaśnienia nieba przed wschodem Słońca, czyli po godzinie 6:30.
Poniższe grafiki przedstawiają ogólny widok planet względem horyzontu o godzinie 6:00 9.01.2015, a także miarę separacji między nimi oraz porównanie skali ich zbliżenia do rozmiarów Księżyca na niebie.



Widzę, ze prowadzisz mega ciekawego bloga 🙂 ja dopiero od niedawna zaczęłam interesować sie astronomia i w szkole dostaliśmy jeczcze zadanie zeby obliczyć prędkość kątową ISS i nie mam o tym zielonego pojęcia, masz może jakiś pomysł?
Pozdrowiam ☺️
Hej 🙂 Prędkość kątowa satelity zależy ściśle od jego wysokości nad horyzontem. Nie wiem jak brzmi zadanie, ale narysuj sobie to w przekroju — Ziemia jako okrąg, orbita ISS jako okrąg o promieniu o 400km większym (wysokość orbity iss nad powierzchnią Ziemi), z tym samym środkiem co Ziemia, obserwator w dowolnym punkcie okręgu Ziemi. I teraz kwestia gdzie według zadania ma być ISS, tam go zaznaczasz. Łączysz linią z obserwatorem, znasz prędkość liniowa ISS (dwadzieścia ileśtam tysięcy km/h) lub liczysz ją ze wzoru. Czyli wiesz ile przebedzie metrów w sekundę. Oznaczasz sobie to jako punkt gdzieś niedaleko na okręgu orbity. Łączysz go znowu z obserwatorem. Wycinek okręgu orbity między jednym i drugim punktem uznajesz za odcinek prosty dla uproszczenia. Powstaje Ci trójkąt z obu punktów i punktu z obserwatorem. I liczysz kąt jaki powstał przez sekundę drogi 🙂 W zależności od warunków zadania (pozycji iss) ten trójkąt będzie różnie wyglądał. Niestety wiele więcej nie wymyślę na teraz 😉
Pozdrawiam,
Mariusz
Chyba, że chodziło o prędkość kątową względem środka orbity, a nie względem obserwatora 😀 Właśnie sobie zdałęm z tego sprawę… Więc to by było dużo prostsze. Jeśli ISS okrąża Ziemię w 90 minut (lub tyle ile masz podane w zadaniu), to znaczy 360 stopni w 90 minut, zatem 360/90= 4 stopnie na minutę, czyli 1⁄15 stopnia na sekundę 🙂