• Archiwa Tagów złączenie
  • Koniunk­cja Księ­ży­ca i Jowi­sza

    Wysłany dnia: przez Mariusz Grabowski

    W nocy z 6 na 7 mar­ca Księ­życ zbli­ży się na odle­głość kil­ku stop­ni do Jowi­sza. Nie będzie to zbyt bli­ska koniunk­cja, ale widok pla­ne­ty i nasze­go sate­li­ty przy wscho­dzie będzie z pew­no­ścią impo­nu­ją­cy. Koniunk­cja Księ­ży­ca i Jowi­sza będzie widocz­na przez dru­gą poło­wę nocy.

    W zasa­dzie do złą­cze­nia doj­dzie już 7 mar­ca, ponie­waż Jowisz wzej­dzie nad połu­dnio­wo-wschod­ni hory­zont chwi­lę przed pół­no­cą 6 mar­ca, ale zanim wznie­sie się na kil­ku­stop­nio­wą wyso­kość pozwa­la­ją­cą go zaob­ser­wo­wać, nasta­nie już 7 dzień mie­sią­ca. Zja­wi­sko będzie dosko­na­le widocz­ne gołym okiem. Wystar­czy skie­ro­wać wzrok na połu­dnio­wą stro­nę nie­ba po pół­no­cy, gdzie znaj­dzie­my Księ­życ, a pod nim jasny punkt, czy­li Jowi­sza. Poniż­sza map­ka poka­zu­je sytu­ację na godzi­nę 00:30 (źr. Stel­la­rium).

    Zja­wi­sko będzie widocz­ne przez całą dru­gą poło­wę nocy, czyl­li do oko­ło godzi­ny 6 nad ranem. Wte­dy to Jowisz z Księ­ży­cem znaj­du­jąc się kil­ka­na­ście stop­ni nad połu­dnio­wo-zachod­nim hory­zon­tem zosta­ną przy­ćmio­ne bla­skiem jaśnie­ją­ce­go nie­ba.

    Facebooktwittermailby feather
  • Eks­tre­mal­nie bli­skie złą­cze­nie Jowi­sza z Mar­sem

    Bli­skie koniunk­cje ciał nie­bie­skich na nie­bie, szcze­gól­nie tych jasnych, zawsze budzą zachwyt. Nawet dla nie­wta­jem­ni­czo­nej oso­by takie złą­cze­nie przy­cią­ga wzrok i każe na chwi­lę się zatrzy­mać i popa­trzeć na pięk­no noc­ne­go nie­ba. Do takie­go wła­śnie zda­rze­nia doj­dzie o poran­ku 7 stycz­nia 2018. Tego dnia Jowisz złą­czy się z Mar­sem na nie­zwy­kle małą odle­głość na nie­bo­skło­nie. Pla­ne­ty znaj­dą się o mniej niż pół roz­mia­ru kąto­we­go Księ­ży­ca od sie­bie! Zja­wi­sko będzie dosko­la­ne widocz­ne gołym okiem!

    Wystar­czy wstać rano 7 stycz­nia i spoj­rzeć nad połu­dnio­wo-wschod­ni hory­zont po godzi­nie 3:00. Zja­wi­sko będzie widocz­ne aż do brza­sku, skoń­czy się po godzi­nie 7:00 wraz z nasta­niem dnia. Z bie­giem cza­su pla­ne­ty będą zmie­rzać w stro­nę połu­dnia i w ostat­nich chwi­lach ich widocz­no­ści nale­ży ich szu­kać bli­żej połu­dnio­wej stro­ny nie­ba (nie połu­dnio­wo-wschod­niej).

    Jeśli tyl­ko pogo­da dopi­sze, ze zna­le­zie­niem Jowi­sza i Mar­sa nie powin­ni­ście mieć naj­mniej­sze­go pro­ble­mu. Ten pierw­szy świe­ci nie­zwy­kle jasno i rzu­ca się bar­dzo szyb­ko w oczy. Mars znaj­dzie się tuż poni­żej gazo­we­go olbrzy­ma jako dużo słab­szy czer­wo­na­wy punkt. Naj­le­piej zja­wi­sko widocz­ne będzie mię­dzy godzi­ną 5 i 7, gdy pla­ne­ty będą już dość wyso­ko na nie­bie (kil­na­na­ście stop­ni nad hory­zon­tem, czy­li kil­ka­na­ście cm na linij­ce wycią­gnię­tej pro­sto przed sie­bie z zerem usta­wio­nym na hory­zon­cie).

    Dla posia­da­czy tele­sko­pu grze­chem było­by nie popa­trzeć przez duże powięk­sze­nie na Mar­sa i Jowi­sza z jego księ­ży­ca­mi w jed­nym polu widze­nia 🙂

    Pole­cam Wam wstać rano mimo nie­dzie­li. Z pew­no­ścią nie poża­łu­je­cie. War­to zro­bić zdję­cia temu zja­wi­sku, szcze­gól­nie w oko­li­cach godzi­ny 7, gdy nie­bo zacznie jaśnieć i tło koniunk­cji będzie sta­no­wić pięk­ny ciem­ny gra­nat.

    Poni­żej gra­fi­ki obra­zu­ją­ce róż­ne aspek­ty złą­cze­nia (klik­nij, aby powięk­szyć) (źr. Stel­la­rium).

    Czy­taj dalej!!  Post ID 2040

    Facebooktwittermailby feather
  • Wspa­nia­ła koniunk­cja Wenus z Jowi­szem

    Nad ranem 13 listo­pa­da doj­dzie do bar­dzo bli­skie­go złą­cze­nia 2 naj­ja­śniej­szych pla­net. Wenus i Jowisz miną się w odle­gło­ści liczą­cej poło­wę widocz­nej śred­ni­cy Księ­ży­ca. Tego dnia war­to wstać rano.

    Pla­ne­ty we wspo­mnia­ny listo­pa­do­wy pora­nek doko­na­ją swo­istej zmia­ny war­ty. Wenus, któ­ra przez kil­ka mie­się­cy była widocz­na na poran­nym nie­bie, zbli­ża się aktu­al­nie do Słoń­ca i czas jej widocz­no­ści się koń­czy. Jowisz nato­miast po tym, jak znik­nął nie tak cał­kiem daw­no temu z wie­czor­ne­go nie­ba, wyło­nił się zza Słoń­ca po prze­ciw­nej jego stro­nie. Gazo­wy olbrzym każ­de­go poran­ka pnie się coraz wyżej na nie­bo­skło­nie.

    Źr. Stel­la­rium

    Czy­taj dalej!!  Post ID 2040

    Facebooktwittermailby feather
  • Poran­ny taniec pla­net i Księ­ży­ca 1719 wrze­śnia 2017

    Wido­wi­sko­we poran­ki cze­ka­ją na tych, któ­rzy będą mie­li na tyle sil­ną wolę, aby wstać wcze­śnie rano. Od 17 do 19 wrze­śnia doj­dzie do ist­ne­go tań­ca pla­net i Księ­ży­ca. Mer­ku­ry, Mars, Wenus oraz nasz sate­li­ta w dyna­micz­nym ruchu po sfe­rze nie­bie­skiej będą zbli­żać się do sie­bie i mijać nawza­jem, two­rząc nie­zwy­kły spek­takl.

    Aby stać się świad­kiem serii złą­czeń wspo­mnia­nych pla­net i Księ­ży­ca, trze­ba wstać po godzi­nie 5 rano. Wte­dy to wszyst­kie wymie­nio­ne wcze­śniej obiek­ty będą już nad wschod­nim hory­zon­tem, a jed­no­cze­śnie będzie na tyle wcze­śnie, aby nie­bo nie było jesz­cze zbyt jasne od zbli­ża­ją­ce­go się do wscho­du Słoń­ca. Dokład­ny czas naj­lep­szej widocz­no­ści obiek­tów róż­nić się będzie od loka­li­za­cji obser­wa­to­ra. Obser­wu­jąc ze wschod­nich czę­ści Pol­ski, trze­ba będzie spoj­rzeć w nie­bo wcze­śniej, niż na zacho­dzie kra­ju. Poni­żej przed­sta­wiam gra­fi­ki pre­zen­tu­ją­ce układ ciał nie­bie­skich o godzi­nie 5:30 w Kra­ko­wie.

    Oczy­wi­ście wszyst­kie obiek­ty powin­ny bez pro­ble­mu być widocz­ne gołym okiem.

    Czy­taj dalej!!  Post ID 2040

    Facebooktwittermailby feather
  • Koniunk­cja Księ­ży­ca i Jowi­sza

    Wysłany dnia: przez Mariusz Grabowski

    Wie­czo­rem 28 lip­ca 2017 doj­dzie do dość czę­ste­go, ale bar­dzo foto­ge­nicz­ne­go zja­wi­ska na nie­bie. Księ­życ spo­tka się z naj­więk­szą pla­ne­tą Ukła­du Sło­necz­ne­go — Jowi­szem. W tym roku to już kolej­ne z takich spo­tkań. Tym razem cia­ła nie­bie­skie dzie­lić będzie odle­głość ponad 2 stop­ni łuku, czy­li oko­ło 5 śred­nic Srebr­ne­go Glo­bu.

    Zja­wi­sko moż­na obser­wo­wać już po zmierz­chu, oko­ło pół godzi­ny po zacho­dzie Słoń­ca. Księ­życ widocz­ny będzie jesz­cze za dnia, a Jowisz zacznie poja­wiać się po jego lewej stro­nie w mia­rę zapa­da­nia zmro­ku. Obiek­ty znaj­dzie­my po zachod­niej stro­nie nie­ba. Będą one zmniej­szać swo­ją wyso­kość, by oko­ło 22:30 zajść za hory­zont.

    Poniż­sza gra­fi­ka pre­zen­tu­je sytu­ację na godzi­nę 21:30 (źr.: Stel­la­rium), lecz wza­jem­ny układ ciał nie zmie­ni się w zasa­dzie przez cały czas widocz­no­ści obiek­tów. Jedy­nie ich wyso­kość nad wid­no­krę­giem będzie ule­gać zmia­nie.

    Facebooktwittermailby feather